Przepraszam za tak długą nie obecność. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że się przeprowadziłam i nie miałam dostępu do internetu.
Tak po za tym psychicznie też trochę upadłam, i dostałam skierowanie do szpitala psychiatrycznego.
Nie poszłam tam oczywiście.
Dostałam od psychiatry diagnozę depresji i zaburzeń osobowości, muszę łykać ,,Tabletki szczęścia" , przez które czuję się jeszcze gorzej.
Miałam dłuższą przerwę od any, i jestem na siebie tak mega zła.
No cóż czas na wielki powrót, nie odpuszczę dopóki nie dotrę do 45kg.
Jest tu jeszcze ktoś ?
4
Tak po za tym psychicznie też trochę upadłam, i dostałam skierowanie do szpitala psychiatrycznego.
Nie poszłam tam oczywiście.
Dostałam od psychiatry diagnozę depresji i zaburzeń osobowości, muszę łykać ,,Tabletki szczęścia" , przez które czuję się jeszcze gorzej.
Miałam dłuższą przerwę od any, i jestem na siebie tak mega zła.
No cóż czas na wielki powrót, nie odpuszczę dopóki nie dotrę do 45kg.
Jest tu jeszcze ktoś ?