Mi mega leniwie, większość dnia grałam w domino na kurniku przy akompaniamencie niemieckich piosenek.
Zalogowałam się również po długim czasie na GG (54818581 gdyby ktoś chciał pogadać podaje numer ).
Znalazłam ciekawą książkę pod tytułem "Motylki", w której jest opisana historia dziewczyny chorej na anoreksje, nie wiem skąd ona u mnie w domu ale na pewno ją przeczytam w najbliższym czasie.
Z racji tego że, jest weekend pozwoliłam sobie na słodki jedzeniowy dzień
Bilans:
Ś:2 kromki chrupkiego pieczywa z owocami w żelu, kawa z mlekiem.
O: Wafel ryżowy z owocami w żelu, kawa z mlekiem.
K: Cała papryka i 200g pomidorów.
Łącznie kalorii: 372.
Waga dziś rano pokazała 64,2 kg
Mi weekend też minął leniwie, oglądałam seriale prawie cały dzień ^^ Piękny bilans <3 Trzymaj się :*
OdpowiedzUsuńŁadny bilans, czytałam wszystkie książki o anoreksji, najbardziej podobała mi się chuda i powietrze na śniadanie
OdpowiedzUsuńŁadny bilans. Ciekawe skąd taka książka u Ciebie w domu :o Jeśli będzie ciekawa to daj koniecznie znać, miłej lektury ;) Trzymaj się chudo <3
OdpowiedzUsuńHej, ja bym się przeraziła gdybym w moim domu znalazła książkę o anoreksji.. Może ktoś z twojej rodziny też zmagał się z zaburzeniami odżywiania? Idziemy łeb w łeb z kilogramami :) Lubie obserwować dziewczyny, które mają podobne wymiary do mnie, to bardzo mnie motywuje. Tak z ciekawości ile masz wzrostu?
OdpowiedzUsuńHeh sory, właśnie zobaczyłam u góry że 164cm.. nie było pytania ^^ Bystra ja...
UsuńŚwietny bilans! Waga spada i to najważniejsze!
OdpowiedzUsuńCiekawa książka, sama bym taką chciała dorwać na bank bym ją przeczytała.
Powodzenia!